Aktualna oferta wycieczek

MSP TG-09: Gorce - Gorc

Małopolski Szlak Papieski
MAŁOPOLSKA PAPAL TRAIL

T R A S A     P O D S T A W O W A
etap 9

27 styczeń 2018
sobota

ODJAZD
Kraków, Aleja Jana Pawła II na wysokości parkingu przy NCK
godz. 7.30

GORCE - Gorc

Zima w Gorcach
By Krzysztof Dudzik (User:ToSter) (Own work) [GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html)
 or CC BY-SA 3.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], via Wikimedia Commons

Trasa w serwisie mapa-turystyczna.plRzeki Nowa Polana (841 m n.p.m.) Gorc (1228 m n.p.m.) Piorunowiec (1047 m n.p.m.) Ochotnica Dolna

mapowy czas przejścia: 4:45 godz.
długość trasy: 14,7 km     suma podejść: 591 m     suma zejść: 852 m


Przewidywana godzina powrotu do Krakowa: 17.00-18:00



Na łonie natury, z dala od codziennych trosk,
duch łatwiej otwiera się na rzeczywistość nadprzyrodzoną,
która nadaje sens i wartość
ziemskim przedsięwzięciom i planom.
JP II, Stworzenie głosi wielkość Boga, Lorenzago di Cadore, 23.08.1982 r.

„Dobrze jest człowiekowi, czyta w tej księdze przedziwnej, jaką jest ‘księga przyrody’, szeroko otwarta dla każdego” – pisał Jan Paweł II w swojej Autobiografii , jedynej w swoim rodzaju historii życia, wzruszającej i fascynującej. Jego historia na każdym etapie życia łączy się z turystyką zarówno pieszą, czy też narciarską i kajakową. Cały czas poszukiwał miejsc do jej uprawiania, przyciągając do tego innych. Wracał jednak często w te same miejsca, a takim były Gorce, góry niewysokie, ale malownicze i położone blisko Krakowa, w którym spędził największą część swojego życia. Jeździł do nich z grupą młodych przyjaciół. Z tych najbardziej znanych wypraw w Gorce jest ta najdłuższa z okresu 13-22 września 1953 roku, kiedy została odprawiona słynna msza w szałasie na Hali Turbacz. Podążaliśmy tamtymi śladami podczas ostatniej naszej wędrówki. Zeszliśmy do Rzek, tak jak wędrowcy z 1953 roku. W Rzekach zatrzymali się na nocleg, by następnego dnia 19 września wyruszyć na Gorc, a stamtąd zejść do Ochotnicy. Podobną trasę przebył Karol Wojtyła kilka miesięcy wcześniej, w lutym 1953 roku w ramach narciarskiej wędrówki z grupą młodych fizyków z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Przemierzyli wówczas na nartach trasę Kowaniec - Turbacz - Konina - Kudłoń - Rzeki - Gorc - Ochotnica, nocując w Koninie, a potem w Rzekach. Wiemy też, że ksiądz Karol Wojtyła udał się samotnie na Gorc w 1963 roku po odłączeniu się od grupy w Kamienicy, z którą wędrował m.in. przez Jasień, o czym wspominaliśmy rok temu podczas naszej wędrówki na Jasień, gdzie zdobywaliśmy swoje pierwsze brązowe odznaki Małopolskiego Szlaku Papieskiego. Oprócz tych najbardziej znanych gorczańskich wędrówek było wiele innych, w których uczestniczył Karol Wojtyła.

Obecna wędrówka powiedzie nas na zimowy Gorc. Doświadczymy zimowych trudów wędrówki, aby później cieszyć się zdobytym szczytem Gorca, na którym niedawno stanęła wieża widokowa. Ze szczytu zejdziemy do Ochotnicy położonej w sercu Gorców, w dolinie potoku Ochotnica.

Gorc Kamienicki
By Jerzy Opioła (Own work) [GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html)
or CC BY-SA 4.0-3.0-2.5-2.0-1.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0-3.0-2.5-2.0-1.0)], via Wikimedia Commons


Koszt przejazdu wynosi: 35 zł.

Zainteresowanych prosimy o kontakt: tel. 507-953-300
lub e-mail: dmszala@gmail.com

Po zapisaniu się na listę należy dokonać wpłaty za przejazd
na konto nr 55 1240 4588 1111 0010 7214 2661
podając w tytule wpłaty imię i nazwisko oraz hasło GORC


Wycieczka stanowi jeden z etapów pokonywanych w ramach projektu


Kolekcjonerska Karta Etapu


Nie jesteśmy organizatorem, ani pośrednikiem usług turystycznych.
Wjazdy z nami odbywają się na zasadzie samoorganizacji
tzn. organizujemy się jako grupa nieformalna.
Pośredniczymy jedynie w wynajmowaniu autokaru,
a potem koordynujemy całe przedsięwzięcie, zaś na trasie wędrówki
wspólnie wspieramy się, aby zrealizować założone plany.
W przypadku wyjazdów wielodniowych
rezerwujemy określony obiekt noclegowy z wyżywieniem,
za który sami płacicie na miejscu.
Na noclegu, wyżywieniu, czy innych atrakcjach towarzyszących
nie zarabiamy.

Nie ubezpieczamy uczestników.
Każdy załatwia sobie ubezpieczenie we własnym zakresie
według własnego uznania, takie jakie potrzebuje.

Jeśli zdecydowałeś dołączyć się do nas - to świetnie!
Co dalej?

Najpierw skontaktuj się z Dorotą:
tel. 507-953-300  lub e-mail: dmszala@gmail.com

Po skontaktowaniu się z Dorotą i zapisaniu u niej na listę uczestników
dokonaj wpłaty za autokar w podanej wysokości
na konto nr: 
55 1240 4588 1111 0010 7214 2661
z dopiskiem w tytule wpłaty kto płaci i za co (imię i nazwisko oraz hasło wyjazdu).

UWAGA! W przypadku rezygnacji z wyjazdu i braku zastępstwa
nie zwracamy wpłaty za autokar.


Łopień (GSBW-8)

Główny Szlak Beskidu Wyspowego
etap 8
Przełęcz Rydza-Śmigłego - Łopień - Dobra


DZIEŃ ODJAZDU
20 styczeń 2018
sobota


MIEJSCE I CZAS
Kraków, Aleja Jana Pawła II na wysokości parkingu przy NCK
godz. 8.00

orientacyjna godzina powrotu: 16.00 - 17.00


TRASA
Przełęcz Rydza-Śmigłego (696 m n.p.m.) Łopień (951 m n.p.m.) Myconiówka Dobra (494 m n.p.m.)
Trasa w serwisie mapa-turystyczna.pl


Był legendarnym władcą tej krainy, w czasach kiedy chodzili po niej wielkoludy. Znany był ze swojej dobroci i złotego serca. Miejscowi do dziś nazywają go Złotopień, tak również zwą jego mogiłę pokrytą lasami, potężną górę opisaną na mapach jego imieniem. Łopień wznosi się w centralnej części Beskidu Niskiego. Ponoć mieszkańcy Tymbarku leżącego u stóp Łopienia znajdowali na tej górze złoty kruszec, który przekuwali na monety w podziemnych sztolniach ukrytych w górze. Z drewna pozyskanego z lasów Łopienia wyrabiali złote gonty. Na szczycie Łopienia podobno do dzisiaj można znaleźć kamienie z których pozyskać można złoto. Jest ich tak dużo, że gdy pasąca się krowa lub owca trąci grunt kopytem wyskakują spod niego grudki złota. Z pewnością uczestnicy tej wycieczki będą zainteresowani gdzie najlepiej szukać złota. Otóż jest taki kopczyk na samym szczycie Łopienia zwany Ostrysem - pośród licznych kamieni tam porozrzucanych szukać należy. Będzie na to czas, bo zatrzymamy się na szczycie biwakując na Polanie Jaworze. To jedna z wielu malowniczych polan Łopienia będąca pamiątką po czasach tętniącego tutaj życia pasterskiego. Polana Jaworze słynie z rozległego widoku na okolicę.

Pod samotnym drzewem stoi na tej polanie kapliczka i ławka dla turystów.. Ze szczytowej części polany warto jednak podejść nieznakowaną ścieżką przez las około 30 m na południe, gdzie ponad doliną Jurkówki kryje się niewielka, podcięta wychodniami skalnymi polanka Widny Zrąbek z krzyżem, księgą wpisów dla turystów, polowym ołtarzem i ławką. Rozpościera się stąd również wyśmienity widok. Niedaleko szczytu są też tajemnicze jaskinie i bagna, z którymi wiążą się legendy o upiorach, które wabiły piechurów na mokradła. Mamy nadzieję, że nie zainteresują się śmiałkami, którzy wybiorą się na kolejną wycieczkę Tropami Rysia po Beskidzkich Wyspach.


- - -

Na trasie tej wędrówki postój i ognisko z kiełbaskami zaplanowaliśmy
na szczycie Łopienia.
Głównym ogniomistrzem na trasach etapu GSBW jest Ricardo.

- - -





Koszt przejazdu wynosi: 36 zł.

Zainteresowanych prosimy o kontakt: tel. 507-953-300
lub e-mail: dmszala@gmail.com

Po zapisaniu się na listę należy dokonać wpłaty za autokar
na konto nr 55 1240 4588 1111 0010 7214 2661
podając w tytule wpłaty imię i nazwisko oraz hasło ŁOPIEŃ






Nie jesteśmy organizatorem, ani pośrednikiem usług turystycznych.
Wjazdy z nami odbywają się na zasadzie samoorganizacji
tzn. organizujemy się jako grupa nieformalna.
Pośredniczymy jedynie w wynajmowaniu autokaru,
a potem koordynujemy całe przedsięwzięcie, zaś na trasie wędrówki
wspólnie wspieramy się, aby zrealizować założone plany.
W przypadku wyjazdów wielodniowych
rezerwujemy określony obiekt noclegowy z wyżywieniem,
za który sami płacicie na miejscu.
Na noclegu, wyżywieniu, czy innych atrakcjach towarzyszących
nie zarabiamy.

Nie ubezpieczamy uczestników.
Każdy załatwia sobie ubezpieczenie we własnym zakresie
według własnego uznania, takie jakie potrzebuje.

Jeśli zdecydowałeś dołączyć się do nas - to świetnie!
Co dalej?

Najpierw skontaktuj się z Dorotą:
tel. 507-953-300  lub e-mail: dmszala@gmail.com

Po skontaktowaniu się z Dorotą i zapisaniu u niej na listę uczestników
dokonaj wpłaty za autokar w podanej wysokości
na konto nr: 
55 1240 4588 1111 0010 7214 2661
z dopiskiem w tytule wpłaty kto płaci i za co (imię i nazwisko oraz hasło wyjazdu).

UWAGA! W przypadku rezygnacji z wyjazdu i braku zastępstwa
nie zwracamy wpłaty za autokar.


Tatrzańska Świątynia Lodowa

...w dzień Trzech Króli
w Wysokie Tatry
...gdzie niedaleko polskiej granicy,
na słowackim Hrebienoku, już po raz piąty
otwarto wykutą w lodzie świątynię,
jedną z głównych atrakcji zimowych Wysokich Tatr. 

TATRZAŃSKA ŚWIĄTYNIA LODOWA
WODOSPADY ZIMNEGO POTOKU
TRZY TATRZAŃSKIE SCHRONISKA

6 styczeń 2018

ODJAZD
Kraków, Aleja Jana Pawła II na wysokości parkingu przy NCK
godz. 6.00


Zima w Tatrach i niezwykła budowla wykuta w lodzie
W ubiegłym roku lodowa świątynia stała się hitem sezonu zimowego w Wysokich Tatrach. Odwiedziło ją łącznie ponad 220 tysięcy osób. Twórcy tego niecodziennego projektu zamierzają powtórzyć swój sukces, dlatego tegorocznej zimy postarali się stworzyć jeszcze większą i okazalszą świątynię. W tym roku motywem przewodnim Tatrzańskiej Świątyni Lodowej jest „Hołd rodzinie”. Autorzy inspirowali się światowej sławy katalońskim projektantem Antonim Gaudim i jego dziełem – monumentalną rzymskokatolicką bazyliką Sagrada Familia w Barcelonie.


O precyzję detali tatrzańskiej budowli zadbał Adam Bakoš z zespołem słowackich, czeskich i hiszpańskich rzeźbiarzy. Artyści musieli pracować od 10-12 godzin dziennie w temperaturze sięgającej nawet - 7 stopni Celsjusza. Do zbudowania świątyni posłużyło im blisko 1440 bloków lodu o łącznej masie ponad 190 ton! To niemal dwa razy więcej brył lodu niż w roku ubiegłym. W związku z tym, iż obecna świątynia jest większa, również chroniąca ją kopuła powiększyła swoją średnicę z 18 do 25 metrów. Tegoroczna Tatrzańska Świątynia Lodowa na Hrebienku jest zatem jeszcze bardziej imponująca niż kiedykolwiek wcześniej.

Efektowne tło dla lodowej budowli stanowią witraże, wykonane przez szklarza i projektanta słowacko-greckiego pochodzenia Achilleasa Sdoukos, który w swoich pracach eksploruje możliwości niezwykłego materiału, jakim jest szkło. Jego efektowne dzieło ma postać ośmiu rozetowych okien wykonanych w technice fusingu w połączeniu z metalami szlachetnymi i pigmentami szklarskimi. Cztery z nich przedstawiają motywy sakralne i symbole Tatr, zaś pozostałe cztery – pory roku.

Jakże trudno oprzeć się majestatowi budowli. Urzeka precyzją wykonania i detalami, które podkreśla klimatyczne oświetlenie. Widzieliśmy zeszłoroczne lodowe dzieło, śni nam się ono jeszcze po nocach, bo tamtej zimy przeniosło nas na chwilę do świata baśni.

Tatrzańska Lodowa Świątynia w zeszłym roku
- zobacz relację z tamtej wyprawy - Tatrzańska Świątynia Lodowa i Wodospady Zimnego Potoku 2017

To jeszcze nie wszystko...

Zaglądniemy do górskiego hotelu Hrebienok, a następnie udamy się do schroniska Bilíkova chata usytuowanego 5 minut drogi dalej na wysokości 1255 m n.p.m. Schronisko to funkcjonuje tutaj od 22 grudnia 1934 roku. Wcześniej w jego miejscu stały inne. Pierwsze pod nazwą Ruženina chata (pol. chata Róży) stanęło w 1875 roku. Potocznie mówiło się o nim Różanka. Potem, w 1884 roku dobudowano do niego hotel górski, a wówczas Różankę zamieniono na sklepik pamiątkarski. Obydwa te obiekty spłonęły w 1893 roku. W ich miejsce wzniesiono nowe dwa hotele, które w roku 1927 również zostały strawione przez pożar. Obecne schronisko od 1946 roku nosi nazwę od Pavla Bilíka (1916 - 1944), narciarza i pogranicznika, uczestnika słowackiego powstania narodowego, którego Niemcy schwytali w Starym Smokowcu i stracili w 1944 roku na zamku w Kieżmarku.

Po odpoczynku w Bilíkovej chacie pójdziemy do Wodospadów Zimnej Wody (słow. Vodopády Studeného potoka) - zobaczyć jak wyglądają w zimowej krasie. Zielonym szlakiem zejdziemy do koryta Zimnego Potoku (słow. Studený potok). Potok ten tworzy się na wysokości około 1300 m n.p.m. z połączenia dwóch potoków: Małej Zimnej Wody (płynącego z Doliny Małej Zimnej Wody) i Staroleśnego Potoku (płynącego z Doliny Staroleśnej). Spływa przelewając się przez potężne głazy, a także przez wały moren, tworząc w ten sposób efektowne kaskady. Tworzą one cztery wyodrębnione wodospady.

Wielki Wodospad.

Do pierwszego wodospadu dotrzemy już po 10 minutach. Zimna Woda tworzy tutaj szereg kaskad w zwężonym korycie zwanych Długim Wodospadem (słow. Dlhý vodopád). Położony jest on na wysokości około 1150 m n.p.m. Dalej mamy Wielki Wodospad (słow. Veľký vodopád), znajdujący się na wysokości około 1240 m n.p.m. Ma on efektowną kaskadę o 13-metrowej wysokości i wiele kotłów eworsyjnych. Obserwację wodospadu ułatwia metalowa platforma przerzucona nad potokiem. Ten wodospad uważany jest za najpiękniejszy ze wszystkich wodospadów Zimnej Wody. To jedno z najwcześniej odwiedzanych masowo miejsc w Tatrach. Tłem dla Wielkiego Wodospadu jest grań Łomnicy.

Podążymy dalej w górę Doliny Zimnej Wody, by po krótkim czasie dotrzeć do kolejnego wodospadu. Nosi nazwę Skryty Wodospad (słow. Skrytý vodopád). Powyżej niego na wysokości 1276 m n.p.m. znajduje się Mały Wodospad (słow. Malý vodopád). Idąc dalej oddalimy się od Potoku Zimnej Wody i dotrzemy do niewielkiego kamiennego budynku - Rainerowej Chatki (słow. Rainerova chata). To dawne schronisko, położone na wysokości 1301 m n.p.m. - najstarsze schronisko w Tatrach wybudowane w 1863 roku dla turystów zwiedzających Wodospady Zimnej Wody. Jego budowniczym był Ján Juraj Rainer, spiskoniemiecki działacz turystyczny, a także dzierżawca Starego Smokowca w latach 1833–1868. Schronisko to otrzymało wówczas niemiecką nazwę Rainerhütte. Rainerowa Chatka jest bardzo mała. Składa się tylko z jednego pomieszczenia. Dzisiaj nie oferuje już noclegów, lecz działa bufet, sklep z pamiątkami i muzeum tragarzy tatrzańskich tzw. nosiczów (słow. nosiče).

Horský hotel Hrebienok Bilíkova Chata Rainerova chata

Spod Rainerowej Chatki powrócimy na Hrebienok czerwonym szlakiem. Być może będzie jeszcze czas aby jeszcze raz zaglądnąć pod kopułę Tatrzańskiej Świątyni Lodowej, ale w popołudniowy czas zwykle robi się wokół niej tłoczniej. Może będzie czas by odpocząć i przekąsić coś w restauracji Hrebienok. Potem zejdziemy do Starego Smokowca, a może niektórzy zjadą sankami (alternatywą będzie wygodna kolej linowo-terenowa). W klimatycznym Starym Smokowcu zakończymy tatrzańską wycieczkę.



PRZEBIEG TRASY PIESZEJ

Starý Smokovec (990 m n.p.m.) Hrebienok (1285 m n.p.m.) Bilíkova chata (1255 m n.p.m.) Wodospady Zimnej Wody (słow. Vodopády Studeného potoka) Rainerova chata (1301 m n.p.m.) Hrebienok (1285 m n.p.m.) Starý Smokovec (990 m n.p.m.)

Na trasie trzy schroniska:
  • Horský hotel Hrebienok (1285 m n.p.m.)
  • Bilíkova chata (1255 m n.p.m.)
  • Rainerova chata (1301 m n.p.m.)

PLANOWANY POWRÓT
Kraków, Aleja Jana Pawła II, parking przy NCK
w godzinach 19.00 - 20.00




UWAGA
Należy liczyć się z tym, iż niekorzystne warunki pogodowe
mogą wpłynąć na zmianę planu i założeń wycieczki.








Siła wspomnień - zobacz jak było...

Serdecznie zapraszamy