TATRY: Gęsia Szyja

Małopolski Szlak Papieski
MAŁOPOLSKA PAPAL TRAIL

T R A S A     W A R I A N T O W A
nr VII - Tatry
etap 4/5

21 styczeń 2017

ODJAZD
Kraków, Aleja Jana Pawła II na wysokości parkingu przy NCK
godz. 6.00

Kuźnice - Gęsia Szyja - Palenica Białczańska

PRZED WYJŚCIEM NA TRASĘ GÓRSKĄ ZWIEDZAMY :

POKÓJ PAPIESKI
w Domu Zakonnym Sióstr Urszulanek

KAPLICĘ W JASZCZURÓWCE

Kuźnice - Jaszczurówka - Toporowa Cyrhla (przejazd autokarem) Toporowa Cyrhla Psia Trawka Rówień Waksmundzka Gęsia Szyja (1490 m n.p.m.) Rusinowa Polana Wiktorówki Rusinowa Polana Palenica Białczańska

mapowy czas przejścia: 4 godz. 45 min.
długość trasy: 12,8 km    suma podejść: 549 m   suma zejść: 557 m

Patrząc na górskie szczyty (...)
człowiek widzi w tym niejako
wyjaśnienie własnego dążenia
do transcendencji i nieskończoności.

JP II, Mont Chétif, 7.09.1986 r.

Z Kuźnic przemieścimy się do miejsca gdzie w przeszłości licznie występowały jaszczury – jak nazywali te stworzenia górale, a chodzi oczywiście o salamandrę plamistą, którą przyciągały w to miejsce bijące zdroje cieplicowe. Stąd też dawną osadę, która obecnie jest częścią Zakopanego, nazywano Jaszczurówką. Stoi tu przepiękna drewniana kaplica pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, przykład kunsztu ciesielskiego i harmonijnych kształtów stylu witkiewiczowskiego, zwanego zakopiańskim. Obecnie kaplica jest kościołem filialnym parafii w Toporowej Cyrhli, a opiekują się nią siostry urszulanki szare, które pod Nosalem mają swój klasztor. Wielokrotnie gościł w nim Karol Wojtyła jako biskup, potem kardynał w latach 1961-1978, a także jako papież w drodze powrotnej z Morskiego Oka w dniu 5 czerwca 1997 roku. Zawsze zajmował ten sam skromny pokój, zachowany przez siostry do dziś w stanie niezmienionym.

„Bywałem często u szarych urszulanek na Jaszczurówce” – pisał po latach w swej książce „Wstańcie, chodźmy!”– „Ukształtowała się taka tradycja, że w Nowy Rok o północy odprawiałem mszę świętą u franciszkanów w Krakowie, a rano jechałem do urszulanek do Zakopanego i szedłem na narty. W tym czasie zwykle był śnieg. Zostawałem więc u nich aż do 6 stycznia. Tego dnia po południu wyjeżdżałem, żeby zdążyć na wieczór do Katedry w Krakowie na mszę świętą o godz. 18.00. Potem było spotkanie kolędowe na Wawelu”.

Z Jaszczurówek przemieścimy się do Toporowej Cyrhli, najwyżej położonej dzielnicy Zakopanego. Stamtąd podążymy reglowymi ścieżkami na niezwykle widokowy szczyt Gęsiej Szyi, a stamtąd na pasterską „Rusinkę”, czyli Rusinową Polanę, gdzie pewna gaździna zwana Babką posłała kardynała Karola Wojtyłę po wodę na herbatę, a po konklawe żałowała, że ją zużyła, bo miałaby dwa wiadereczka wody święconej. Z Rusinowej Polany zaglądniemy do Matki Bożej Jaworzyńskiej – Królowej Tatr, której kult trwa od 1860 roku, po objawieniu się 14-letniej pasterce Marysi Murzańskiej pomagając odszukać zagubione owce. Miejsce tego objawienia upamiętniono najpierw papierowym obrazkiem zawieszonym na drzewie, potem kapliczką z malowidłem na szkle, a następnie drewnianą figurką Matki Bożej. Jest to ta sama figurka Matki Bożej Królowej Tatr, która dziś znajduje się w ołtarzu głównym Kaplicy na Wiktorówkach, wybudowanej w stylu podhalańskim w latach 1936-37. Wędrówkę zakończymy zejściem do Palenicy Białczańskiej, skąd kiedyś podążymy na następną wędrówkę tatrzańskimi śladami Jana Pawła II.

Całkowity koszt wycieczki zależny jest od liczby chętnych.

Wynosić będzie: 45 zł przy 20 chętnych.
Przy większej liczbie chętnych koszt może zmniejszyć się nawet do 26 zł.

Zainteresowanych prosimy o kontakt: tel. 507-953-300
lub e-mail: dmszala@gmail.com

Wpłaty za autokar po 35 zł należy dokonywać na konto nr: 

34 1240 4588 1111 0010 7061 0924

podając w tytule wpłaty imię i nazwisko oraz hasło TATRY-4 

Wycieczka stanowi jeden z etapów pokonywanych w ramach projektu

Dotychczasowe etapy tej wędrówki:
etap 1: Kiry - Dolina Jarząbcza
etap 2: Polana Huciska - Polana Strążyska
etap 3: Polana Strążyska - Kuźnice

Kolekcjonerska Karta Etapu

- INFORMACJE ORGANIZACYJNE -

Jesteśmy grupą nieformalną.

Jeśli chciałbyś (chciałabyś) dołączyć - nie ma sprawy.

Musisz jednak wiedzieć, że nie jesteśmy przedsiębiorcami usług turystycznych,

ani nie prowadzimy w tym zakresie działalności gospodarczej.

Wjazdy z nami odbywają się na zasadzie samoorganizacji ludzi biorących udział w wycieczce.

My załatwiamy tylko autokar, a w przypadku wyjazdów wielodniowych proponujemy określony obiekt noclegowy z wyżywieniem, za który sami płacicie na miejscu.

Po zapisaniu się na listę uczestników oczekujemy od Was

wpłaty za autokar na podany numer konta.

Koszty za autokar dzielimy solidarnie i równo na wszystkich uczestników

(my też jesteśmy uczestnikami i tyle samo płacimy).

Ostateczna kwota odpłatności za autokar jest zależna o ilości chętnych do wspólnego wyjazdu.

Może ona zwiększyć się, albo zmniejszyć,

a ewentualną różnicę regulujemy ostatecznie z uczestnikami w dniu wyjazdu (w autokarze).

O tym jakie mogą być koszty minimalne lub maksymalne 

podajemy w informacji o wycieczce.

Nie ubezpieczamy uczestników.

Każdy załatwia sobie ubezpieczenie we własnym zakresie

według własnego uznania, takie jakie potrzebuje.