Małopolski Szlak Papieski
MAŁOPOLSKA PAPAL TRAIL
MAŁOPOLSKA PAPAL TRAIL
T R A S A P O D S T A W O W A
etap 8
etap 8
24 wrzesień 2017
niedziela
ODJAZD
Kraków, Aleja Jana Pawła II na wysokości parkingu przy NCK
godz. 6.00
niedziela
Kraków, Aleja Jana Pawła II na wysokości parkingu przy NCK
godz. 6.00
GORCE - Turbacz
Nowy Targ – Kowaniec Bukowina Miejska (1143 m n.p.m.) Schronisko PTTK na Turbaczu Hala Turbacz Przełęcz Borek (1009 m n.p.m.) Dolina Kamienicy Rzeki
Uwaga: odcinek bez szlaku wiodący szosą Nowy Targ-Kowaniec przejedziemy autokarem. |
mapowy czas przejścia: 6:35 godz.
długość trasy: 21,3 km suma podejść: 783 m suma zejść: 768 m
długość trasy: 21,3 km suma podejść: 783 m suma zejść: 768 m
- godz. 11.00 - msza św. w Kaplicy Matki Bożej Leśnej
na Rusnakowej Polanie
w Schronisku PTTK na Turbaczu.
Przewidywana godzina powrotu do Krakowa: 19.30-20:00
różnych wycieczek i wędrówek,
które wszystkim nam zapadły głęboko w serce.
JP II, Castel Gandolfo, 8.01.1997 r.
W latach 50-tych XX wieku szlakami tymi wędrował ksiądz Karol Wojtyła. Razem z nim podążała grupa młodych przyjaciół z Krakowa. Wędrowali przez liczne polany, na których górale wypasali owce. Owce, szałasy pasterskie, psy pilnujące stad, bacówki były wówczas nierozłącznym elementem gorczańskiego krajobrazu. Właśnie pod Gorce zaprowadziła nas ostatnia wędrówka papieskimi ścieżkami.
Niespełna rok po wyborze na papieża wszyscy dowiedzieli się, że Jan Paweł II przybędzie do Ojczyzny i odwiedzi m.in. Podhale. Wtedy właśnie staraniem gorczańskich górali stanęła na Rusnakowej Polanie niewielka kaplica Matki Bożej Królowej Gorców. Obok wejścia do świątyni umieszczono tablicę „Ku czci świętego Stanisława biskupa krakowskiego na dziewięćsetlecie Jego męczeńskiej śmierci 1079 – 1979, dedykowana Janowi Pawłowi II - pierwszemu Papieżowi z narodu Polaków z okazji Jego pielgrzymki do Macierzy, a szczególnie na Podhale w dniu 8 czerwca roku pańskiego 1979...”. Papieska kaplica ma wymiar duchowy i patriotyczną symbolikę. Zbudowana została na planie krzyża Virtuti Militari, ozdobiona orłami z kilku historycznych epok. Jan Paweł II nie jeden raz odwiedzał swoją Ojczyznę, ale nigdy nie udało mu się odwiedzić tej kaplicy – „papieskiej bacówki” jak mówiono, choć dostał do niej symboliczne klucze podczas mszy świętej odprawianej w Nowym Targu, pamiętnego 1979 roku.
Papieżowi nie udało się, ale nam powinno się udać zobaczyć papieską bacówkę (również od środka). Dotrzemy pod papieską kaplicę na Rusnakowej Polanie na godzinę jedenastą, kiedy zaczyna się tradycyjna msza polowa Ludzi Gór. Potem podejdziemy do Schroniska na Turbaczu, a stamtąd na najwyższy szczyt Gorców – Turbacz (1310 m n.p.m.), wielokroć odwiedzany przez przyszłego papieża, który żegnając się z wiernymi zgromadzonymi na nabożeństwie różańcowym w Ludźmierzu podczas VI pielgrzymki do Ojczyzny, odpowiedział wiwatującemu tłumowi: „Chodź na Turbacz! Chodź na Turbacz! O – widać go!”
Pod Turbaczem jest też Szałasowy Ołtarz związany z bytnością Karola Wojtyły w Gorcach. Tam też będziemy. Ta niewielka drewniana konstrukcja upamiętnia niezwykłe wydarzenie z 17 września 1953 roku, kiedy to ksiądz Wojtyła wraz z grupą studentów i młodych naukowców zatrzymał się tutaj w szałasie. Tak jak każdego dnia ich wędrówki tak i tamtego dnia odprawiona została msza święta dla wędrującej grupy, jak też pasterzy znajdujących się wówczas na Polanie pod Turbaczem. Odprawiona została ona na prowizorycznym ołtarzu zbudowanym przez turystów. Była to deska w drzwiach szałasu, podparta dla pewności snopkiem siana. Nie to jednak było w tej mszy niezwykłe, lecz sposób w jaki została ona odprawiona. Było to bowiem najprawdopodobniej pierwsza msza na polskiej ziemi, podczas której kapłan stał przodem do wiernych. Działo się to na dziesięć lat przed soborem watykańskim II, na którym oficjalnie wprowadzono taką formę sprawowania liturgii.
Po odwiedzeniu Szałasowego Ołtarza skierujemy się do Doliny Kamienicy, gdzie znów natrafimy na ślady przyszłego papieża. Jest tam Papieżówka - niewielka polana, na skraju której stoi drewniany szałas, służący niegdyś jako schron dla pracowników leśnych. Pewnego lipcowego poranka 1976 roku pojawił się w niej pewien wędrowiec i zamieszkał w owym szałasie na dwa tygodnie. Wybrał to miejsce ze względu na oddalenie oraz spokój, którego potrzebował podczas dni skupienia. Żył tu w spartańskich warunkach, spędzał czas na spacerach, modlitwie i rozmyślaniach, i nikt go nie rozpoznał podczas jego pobytu w Gorcach. Na pewno domyślacie się kim był ów wędrowiec. Kończąc wycieczkę zaglądniemy oczywiście na Papieżówkę i do stojącego na polanie szałasu.
Niespełna rok po wyborze na papieża wszyscy dowiedzieli się, że Jan Paweł II przybędzie do Ojczyzny i odwiedzi m.in. Podhale. Wtedy właśnie staraniem gorczańskich górali stanęła na Rusnakowej Polanie niewielka kaplica Matki Bożej Królowej Gorców. Obok wejścia do świątyni umieszczono tablicę „Ku czci świętego Stanisława biskupa krakowskiego na dziewięćsetlecie Jego męczeńskiej śmierci 1079 – 1979, dedykowana Janowi Pawłowi II - pierwszemu Papieżowi z narodu Polaków z okazji Jego pielgrzymki do Macierzy, a szczególnie na Podhale w dniu 8 czerwca roku pańskiego 1979...”. Papieska kaplica ma wymiar duchowy i patriotyczną symbolikę. Zbudowana została na planie krzyża Virtuti Militari, ozdobiona orłami z kilku historycznych epok. Jan Paweł II nie jeden raz odwiedzał swoją Ojczyznę, ale nigdy nie udało mu się odwiedzić tej kaplicy – „papieskiej bacówki” jak mówiono, choć dostał do niej symboliczne klucze podczas mszy świętej odprawianej w Nowym Targu, pamiętnego 1979 roku.
Papieżowi nie udało się, ale nam powinno się udać zobaczyć papieską bacówkę (również od środka). Dotrzemy pod papieską kaplicę na Rusnakowej Polanie na godzinę jedenastą, kiedy zaczyna się tradycyjna msza polowa Ludzi Gór. Potem podejdziemy do Schroniska na Turbaczu, a stamtąd na najwyższy szczyt Gorców – Turbacz (1310 m n.p.m.), wielokroć odwiedzany przez przyszłego papieża, który żegnając się z wiernymi zgromadzonymi na nabożeństwie różańcowym w Ludźmierzu podczas VI pielgrzymki do Ojczyzny, odpowiedział wiwatującemu tłumowi: „Chodź na Turbacz! Chodź na Turbacz! O – widać go!”
Pod Turbaczem jest też Szałasowy Ołtarz związany z bytnością Karola Wojtyły w Gorcach. Tam też będziemy. Ta niewielka drewniana konstrukcja upamiętnia niezwykłe wydarzenie z 17 września 1953 roku, kiedy to ksiądz Wojtyła wraz z grupą studentów i młodych naukowców zatrzymał się tutaj w szałasie. Tak jak każdego dnia ich wędrówki tak i tamtego dnia odprawiona została msza święta dla wędrującej grupy, jak też pasterzy znajdujących się wówczas na Polanie pod Turbaczem. Odprawiona została ona na prowizorycznym ołtarzu zbudowanym przez turystów. Była to deska w drzwiach szałasu, podparta dla pewności snopkiem siana. Nie to jednak było w tej mszy niezwykłe, lecz sposób w jaki została ona odprawiona. Było to bowiem najprawdopodobniej pierwsza msza na polskiej ziemi, podczas której kapłan stał przodem do wiernych. Działo się to na dziesięć lat przed soborem watykańskim II, na którym oficjalnie wprowadzono taką formę sprawowania liturgii.
Po odwiedzeniu Szałasowego Ołtarza skierujemy się do Doliny Kamienicy, gdzie znów natrafimy na ślady przyszłego papieża. Jest tam Papieżówka - niewielka polana, na skraju której stoi drewniany szałas, służący niegdyś jako schron dla pracowników leśnych. Pewnego lipcowego poranka 1976 roku pojawił się w niej pewien wędrowiec i zamieszkał w owym szałasie na dwa tygodnie. Wybrał to miejsce ze względu na oddalenie oraz spokój, którego potrzebował podczas dni skupienia. Żył tu w spartańskich warunkach, spędzał czas na spacerach, modlitwie i rozmyślaniach, i nikt go nie rozpoznał podczas jego pobytu w Gorcach. Na pewno domyślacie się kim był ów wędrowiec. Kończąc wycieczkę zaglądniemy oczywiście na Papieżówkę i do stojącego na polanie szałasu.
Kolekcjonerska Karta Etapu
Nie jesteśmy organizatorem, ani pośrednikiem usług turystycznych.
Wjazdy z nami odbywają się na zasadzie samoorganizacji
tzn. organizujemy się jako grupa nieformalna.
Pośredniczymy jedynie w wynajmowaniu autokaru,
Wjazdy z nami odbywają się na zasadzie samoorganizacji
tzn. organizujemy się jako grupa nieformalna.
Pośredniczymy jedynie w wynajmowaniu autokaru,
a potem koordynujemy całe przedsięwzięcie, zaś na trasie wędrówki
wspólnie wspieramy się, aby zrealizować założone plany.
W przypadku wyjazdów wielodniowych
W przypadku wyjazdów wielodniowych
rezerwujemy określony obiekt noclegowy z wyżywieniem,
za który sami płacicie na miejscu.
Na noclegu, wyżywieniu, czy innych atrakcjach towarzyszących
nie zarabiamy.
za który sami płacicie na miejscu.
Na noclegu, wyżywieniu, czy innych atrakcjach towarzyszących
nie zarabiamy.
Nie ubezpieczamy uczestników.
Każdy załatwia sobie ubezpieczenie we własnym zakresie
według własnego uznania, takie jakie potrzebuje.
Jeśli zdecydowałeś dołączyć się do nas - to świetnie!
Co dalej?
Co dalej?
Najpierw skontaktuj się z Dorotą:
tel. 507-953-300 lub e-mail: dmszala@gmail.com
Po skontaktowaniu się z Dorotą i zapisaniu u niej na listę uczestników
dokonaj wpłaty za autokar w podanej wysokości
na konto nr: 55 1240 4588 1111 0010 7214 2661
z dopiskiem w tytule wpłaty kto płaci i za co (imię i nazwisko oraz hasło wyjazdu).
UWAGA! W przypadku rezygnacji z wyjazdu i braku zastępstwa
nie zwracamy wpłaty za autokar.
tel. 507-953-300 lub e-mail: dmszala@gmail.com
Po skontaktowaniu się z Dorotą i zapisaniu u niej na listę uczestników
dokonaj wpłaty za autokar w podanej wysokości
na konto nr: 55 1240 4588 1111 0010 7214 2661
z dopiskiem w tytule wpłaty kto płaci i za co (imię i nazwisko oraz hasło wyjazdu).
UWAGA! W przypadku rezygnacji z wyjazdu i braku zastępstwa
nie zwracamy wpłaty za autokar.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz